top of page

Od autora

 

Wbrew pozorom „Smocza Krew” nie jest typowÄ… powieÅ›ciÄ… fantasy. Owszem wystÄ™pujÄ… tu istoty znane z innych książek o tej samej tematyce, jednak nie zawsze sÄ… one jednoznacznie dobre lub zÅ‚e. Wystarczy przyjrzeć siÄ™ samej postaci gÅ‚ównego bohatera. Jest mÅ‚odym nastÄ™pcÄ… tronu, który wcale nie pożąda korony. WrÄ™cz nie w smak mu bycie królem! Kiedy dowiaduje siÄ™ że nie jest czÅ‚owiekiem jego życie diametralnie siÄ™ zmienia. W dodatku czyha na niego piÄ™kna i bezwzglÄ™dna czarownica, która zrobi wszystko byle przeciÄ…gnąć go na swojÄ… stronÄ™. Nie tylko doprowadza do Å›mierci jego opiekunki, ale również pozbawia miejsca które uważaÅ‚ za dom.

 

PiszÄ…c „SmoczÄ… Krew” skupiÅ‚am siÄ™ na problematyce dobra i zÅ‚a w zupeÅ‚nie innej konwencji niż ta znana miÄ™dzy innymi z dzieÅ‚ Tolkiena czy Lewisa. W mojej powieÅ›ci to co z natury powinno być dobre i szlachetne, okazuje siÄ™ ujawniać w sobie zÅ‚o i okrucieÅ„stwo, zaÅ› to co zÅ‚e posiada w sobie czÄ…stkÄ™ dobra. Nie ma czerni i bieli. Jest za to wiele odcieni szaroÅ›ci, cieni i mroku, czasem jakiÅ› przebÅ‚ysk.

 

PrzykÅ‚adem jest choćby Gaenor, smok który z poczÄ…tku jawi siÄ™ postaciÄ… do gruntu zÅ‚Ä… w miarÄ™ czytania ujawnia w sobie dobre cechy takie jak honor czy wspóÅ‚czucie. Sam Drasan nie jest „Å›wiÄ™ty”. DziÄ™ki temu, że posiada w sobie zarówno cechy dobra jak i zÅ‚a wydaje siÄ™ bardziej „ludzki”.

 

Kolejnym przykÅ‚adem zÅ‚amania praw, którymi rzÄ…dzi siÄ™ typowe fantasy jest przedstawienie elfów w roli „nazistów” wymyÅ›lonego przeze mnie Å›wiata. Nie tylko darzÄ… otwartÄ… pogardÄ… przedstawicieli pozostaÅ‚ych ras, ale również wykazujÄ… skÅ‚onnoÅ›ci do sadyzmu i caÅ‚kowitego braku skrupuÅ‚ów. To samo tyczy siÄ™ jednorożców: zamiast „uroczych koników z magicznym rogiem” mamy tu do czynienie z bardzo starÄ… rasÄ… meta-morfów obdarzonych wielkÄ… mocÄ… i mÄ…droÅ›ciÄ…, ale także zimnych, bezdusznych i wyrachowanych.

 

A teraz kilka sÅ‚ów o antagonistach. W tej roli wystÄ™puje u mnie piÄ™kna kobieta oraz z pozoru niewinny chÅ‚opiec. Oboje tak samo źli i bezwzglÄ™dni.

Po raz kolejny chciaÅ‚am pokazać że „piÄ™kno” nie jest wykÅ‚adnikiem dobra. Dlatego dziecko o twarzy cherubina, może okazać siÄ™ zÅ‚em wcielonym, zaÅ› okulawiony mężczyzna z jednym okiem lub oszpecony bliznÄ… wykazuje cechy dobra.

Drasan i Ernil
bottom of page